Hej witam was na nowym blogu mam nadzieję że , spodoba się on wam tak samo jak blog o Oli i Jacku . Pozdrawiam życzę miłego czytania i zachęcam do komentarzy .
Nigdy nie miałam łatwego życia. Moje dzieciństwo też, nie było sielankowe jak innych dzieci. Zawsze były tylko rozkazy, zakazy. Ojciec nigdy nie miał dla mnie czasu. Zawsze, gdy chciałam się z nim pobawić to wrzeszczał na mnie, że, jest zmęczony, zajęty i mam się sama pobawić. Bo przecież mam tyle zabawek. Jedyną osobą, która miała dla mnie czas była mama. Ojciec był taki sam w stosunku do mnie, jak i do niej. Wyzywał ja zwracał się do niej jak by miał ją za nic i łaskę jej robił, że, z nią był. Wtedy wiedziałam kim będę w przyszłości chciałam zostać policjantka, żeby pomagać innym ludziom, którzy tej pomocy potrzebują i łapać przestępców.
Kilka lat później
Siedziałam na fotelu przy oknie, wpatrywała się beznamiętnie za obraz za oknem jak by to było, coś fascynującego, a nie było kilka drzew i za oknem było szaro i ponuro i panowała ulewa, a krople deszczu rytmicznie uderzały w parapet, bo drugiej stronie. Założyła z powrotem na ramiona gruby, puchowy szary sweter i otuliła się kocem, trzymając w ręce kubek gorącej herbaty z sokiem malinowym, zastanawiała się co dalej będzie. Miała wiele zmartwień, nie wiedziała jak ma, powiedzieć im że, wstąpiła do policji, złożyła już papiery. Zostanie, policjantka tak jak postanowiła. Bała się reakcji ojca. Upiła łyk herbaty i naczynie odstawiła na blat stołu. Wstała, założyła na nogi swoje puchowe kapcie i poszła do kuchni porozmawiać z mama o wyborze szkoły w końcu musi jej kiedyś powiedzieć a im dłużej zwleka tym szanse maleją. Zeszła do po długich dębowych schodach na dół. Mama zobaczyła, mnie w kuchni jak zajmuje jedno z krzeseł.
- Emilka zjadłabyś, coś dzisiaj nic jeszcze nie jadłaś. I powinnaś iść do lekarza taka blada jesteś.-zawsze mama się troszczyła,o mnie nawet teraz gdy już dorosła jestem ona nadał dba o mnie tak jak była bym dzieckiem .
- Nie jestem głodna, ale wiem, do jakiej szkoły pójdę złożyłam już wszystkie potrzebne dokumenty-powiedziałam z nadzieją, że, zaakceptują mój wybór i zawód, który wybrałam-Jaka to szkoła córeczko ?
- Policyjna-powiedziałam a mama spojrzała na mnie z zaskoczeniem, zawsze miałaś takie dobre wyniki w szkole myślałam, że pójdziesz na studia medyczne lub na studia prawnicze, ale jak chcesz mieć taki zawód to ja go akceptuje tylko nie wiem jak ojciec.
W tym momencie rozległ się trzask zamykanych drzwi a do domu wszedł ojciec Emilki.
Emilka była wystraszona tym, co zrobi jej ojciec a bała się, bo znowu kolejny dzień był pijany.
Postawiłam wyjść szybko do swojego pokoju o nie miałam najmniejszej ochoty z nim rozmawiać.
-A ty gdzie idziesz znowu poczekaj chce z tobą rozmawiać - mówił ojciec a ja chciałam iść szybko do pokoju . Podszedł do mnie chwycił mocno za rękę a na twarzy pojawił się grymas bólu .
- Nie słyszałaś jak do ciebie mówiłem jesteś głupia czy głucha jak ta twoja matka .
- Andrzej zostaw ją - powiedziała wystraszona że , coś znowu jej zrobi
- Zamknij się głupia babo nie widzisz że , z Emilią rozmawiam . - powiedział i odwrócił się w moją stronę
- Ja słyszałem nie będziesz pracować w żadnej policji to niej jest praca u tych psów za marne grosze. Rozumiesz pójdziesz tam gdzie ci każe i będziesz miała normalna pracę .
- Nigdzie nie pójdę to jest moje życie i mogę sama decydować do jakiej szkoły pójdę - po raz pierwszy sprzeciwiłam się ojcu ale nie mogłam na to mu pozwolić żeby mi rujnował dalej moje życie wystarczająco je zniszczył do tej pory .
- Coś ty powiedziało gówniaro . ? Ty masz swoje życie . ty jesteś moją córka i mam prawo decydować o o tobie
- Nie masz takiego prawa !!- wyrwałam mu się i chciałam biec na górę ale chwycił mnie rękę uderzając mocno w twarz , w wyniku tego straciłam równowagę upadając na podłogę uderzając głową o kant stołu i a przed oczami już była tylko ciemność .
Pierwsze opowiadanko za nami
Cdn... Liczę na długie komentarze
Świetne opowiadanie. Fajnie zaczęłaś. Wreszcie ktoś postanowił ukazać przeszłość Emilki. Łatwego życia to ona nie miała. Ale ciekawe wejście. Już w pierwszym opowiadaniu zostaje pobita przez ojca. I ciekawe, co będzie dalej. Może napiszesz też coś więcej o przeszłości Krzyśka?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
dzieki za komentarz i ciesze sie ze ci sie podobalo ;)
UsuńPozdrawiam
CZY TY SIE DOBRZE CZUJESZ? oJ PRZEPRASZAM JA JUŻ DAWNO WIEM ZE TY MASZ COŚ NIE TAK W GŁOWIE :p
OdpowiedzUsuńto tak opowiadanie super tylko ah od razu musiałaś Emi pobić?
Przy okazji za jakieś 20 min będę jechać przez Wrześnie więc uważaj a wiem gdzie mieszkasz bo kiedyś powiedziałaś :D hahaha :P
Alicja
p.s Obrażam się na cb
Ah dziekuje za przemily komentarz z moja głowa wszystko w porzadku a co do twojej mam watpliwosci a te slowa juz slyszalam tyle ze .. Wcale sie nie boje cb ;p
UsuńOj no ja wiem... Dzisiaj to już chyba z 10 razy :P
UsuńZ moją również wszystko dobrze. No prawie :P
Alicja
JEJ TY MASZ SERCA? JAK TAK MOŻESZ NAM ROBIĆ! PIERWSZY ROZDZIAŁ I JUŻ TAKI AKCJE. NO SORRY. TA TAMTYM BLOGU TEŻ TAK ROBISZ???
OdpowiedzUsuńKornelka ❤
Nie na drugim tak nie robie . ale wiadomo chcilam opisac przeszlosc emilki a wiadomo ojciec nie byl latwym czlowiekiem i siegał po alkohol.Przykro mi ze ci sie nie podoba a starałam sie w dalszych opowiadaniach bedzie weselej bo narazie muwie o jej przeszlosci .
UsuńPozdrawiam
Czekałam na tego bloga i jak się w końcu doczekałam to takie coś w pierwszym rozdziale przeczytałam. Super. Mnie się bardzo podoba i czekam na next. Przy okazji zapraszam na mój blog o takiej samej tematyce.
OdpowiedzUsuńZnakomite, czekam na następne. Mam nadzieję,że niedługo się pojawi. Pozdrawiam Emilka_lilka.
OdpowiedzUsuńRewelacyjne!
OdpowiedzUsuńPierwsze opowiadanie na tym blogu i od razu:
- BUM!
Czekam na next, z niecierpliwością i mam nadzieję, że ten blog to będzie strzałem w dziesiątkę!
Pozdrawiam i życzę miłego pisania.
Łał. Niezłe.
OdpowiedzUsuńCzekam na next z niecierpliwością.
Pozdrawiam i życzę weny
Daria